Blog o życiu w Finlandii, o języku fińskim, ciekawostki, spostrzeżenia, miejsca warte zobaczenia, muzyka i wiele innych. Zapraszam !

czwartek, 13 sierpnia 2015

Kirpputori...

Nieodzowny element fińskiej kultury - KIRPPUTORI albo Kirppis, albo jak niektórzy mówią "badziewiak" :)
Miejsce w którym kupisz wszystko, fantastyczny wynalazek Finów, chociaż pewnie w innych zakątkach świata też spotykany. Pójdziesz raz i będziesz chodzić stale. No chyba, że kręcą cię wyłącznie nowe rzeczy.
Rzecz polega na tym, że wynajmujesz sobie stolik i wykładasz na nim wszystko to, co w domu ci już niepotrzebne albo ci się znudziło. Ustalasz sobie cenę i go.
W ten oto sposób można sobie wyposażyć mieszkanie, zmienić garderobę za grosze albo nakupić, jak ja, całe mnóstwo perfum, na ogół praktycznie pełnych. I nie podróbki (raz jeden zdarzyło mi się owszem, ale było to nieco świadome zagranie)

Żeby nie być gołosłownym - w czerwcu wyglądało to tak... Dziś już jest więcej ;)

I nie ma zalewu szmat z Niemiec albo UK - wszystko kręci się miejscowo. Rozleci ci się dzbanek od starego ekspresu, na pewno znajdziesz odpowiedni w kirpucie, choć ekspres już dawno de mode. 

Ja dzisiaj oczywiście też byłam na łowach - i tym razem przygarnęłam koszulkę adidasa, nówka za 1 euro oraz -haha- perfumy Esprit za 5 euro. 

No a niebawem sama będę musiała się zorganizować i stolik wynająć bo trzeba może pozbyć się paru rzeczy. I nie allegro ani olx.  W kirpucie spotkasz kogoś znajomego, pogadasz między stolikami, a jak masz ochotę to i kawy się napijesz bo oczywiście w każdym jest na to przeznaczone miejsce.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz